„Do Odnowy w Duchu Świętym trafiłam we wrześniu 2016 roku, z ciekawości, bez przekonania, zmagałam się wtedy z bardzo trudnymi rzeczami, otóż po trzydziestu sześciu latach odnalazłam rodzeństwo, bo jestem osobą adoptowaną……aby sprawdzić autentyczność ludzi którzy mieli być moim rodzeństwem…. jeździłam do Krakowa bo tam przebywałam w Domu Dziecka. Czytałam w archiwach akta sprawy adopcji, zrzeczenia się ojcostwa, odebrania praw rodzicielskich, wszędzie w tych papierach czytałam, że nikt nie chce i nie może się mną zająć, każdy miał swoje życie, nikt nie miał w tym życiu miejsca na nas, dzieci. Wtedy pojawił się we mnie wielki bunt i ból. Pytałam: Boże jak możesz dopuszczać do tego, aby niczemu niewinne dzieci były traktowane jak śmieci, których ludzie po prostu chcą się pozbyć? Serce mnie bardzo bolało, całymi nocami płakałam, nie rozumiałam po co, po tylu latach wszystko to się dzieje, po co to wraca. Pojawiło się we mnie pełno złości, nerwów, a z ust wychodziło mnóstwo obelg w kierunku rodziny biologicznej. Któregoś dnia w kościele uświadomiłam sobie, że nie potrafię odmówić całej modlitwy Ojcze Nasz, bo jak mówię, „odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy” , to ja nie odpuszczam i nie przebaczam, jestem zła i wściekła na matkę, cieszę się, że ona już nie żyje.Taka załamana i zbuntowana dzięki koleżance i jej mężowi trafiłam do Odnowy w Duchu Świętym…Po modlitwie i konferencji prowadzący powiedział, że jest tu taka osoba, którą boli stopa prawa i Pan Bóg chce ją uzdrowić. To mnie bolała ta stopa, podeszłam, mówił do mnie: M…, Jezus cię kocha, uwierz Mu. ………. zaczęli się modlić nad moją stopą, w pewnym momencie poczułam jak dużo ciepła ogarnia stopę, ciało obejmuje błogi spokój . Stopa została uzdrowiona i nie boli mnie do dziś. Ale najważniejsze, że Pan BÓG w tym samym czasie uzdrowił moją duszę. Po dwóch tygodniach od tego wydarzenia wzięłam udział w pielgrzymce do Częstochowy. Tam odbyłam spowiedź generalną……………po spowiedzi przeszłam przez Bramę Miłosierdzia odmawiając modlitwę za dusze biologicznych rodziców . Duch Święty udzielił mi daru przebaczenia, przebaczyłam sama sobie, że dotychczas tak grzeszyłam, krzywdziłam Jezusa. Przebaczyłam rodzicom biologicznym, to co mi uczynili. Bóg dał mi łaskę zrozumienia i miłości, zrozumiałam, że matka biologiczna, oddając mnie do domu dziecka zrobiła bardzo dobrą rzecz, ona dała mi życie, nie dokonała aborcji. Urodziła mnie i dała mi szansę na wspaniałe życie. Trafiłam do bardzo dobrej rodziny, kochających ludzi, dzięki którym moje życie było pełne dobroci, miłości, spokoju. To Bóg zaopiekował mną wtedy, nikt mnie nie chciał. To on znalazł dla mnie najwspanialszych rodziców o jakich dziecko może marzyć, bo on ukochał mnie od chwili poczęcia i nie pozwolił by mnie skrzywdzono. Do Wspólnoty uczęszczam nadal, a Duch Święty, odkrywa przede mną karty mojego życia i pokazuje mi co właściwe. Pozwala, abym poznała prawdę o sobie. Widzę w życiu codziennym owoce Ducha Świętego, widzę to jak mnie Jezus kocha. Widzę jaką jestem szczęściarą , że mam przyjaciela Jezusa.
Jezu dziękuję ci za wszelkie łaski . Za dar miłości i przebaczenia. Za dar poznania prawdy o sobie, dziękuję za Twoją miłość, opiekę i za to że Jesteś. Przepraszam, że tak długo chodziłam w ciemności. Wobec wszystkich tu obecnych oświadczam, że Jezus jest moim Panem i Królem zawierzam, Jemu i Maryi całe moje życie, rodzinę, troski i radości, kłopoty. Duchu Święty, dziękuję że otworzyłeś moje oczy i przejrzałam. Że uleczyłeś moje serce i duszę, dziękuję że z pomocą Twojej łaski mogłam narodzić się na nowo. Jezu ufam Tobie.”